Planując każdą podróż bez względu na to czy wybieram się na przedłużony weekend do jednej z europejskich stolic czy 3tygodniowy, wymagający urlop zawsze kupuję ubezpieczenie. Wiem, że część z was lekceważy zakup ubezpieczenia i uznaje, że nie jest ono niezbędne. Dzisiaj obszernie wyjaśnię po co nam ubezpieczenie, co to jest karta EKUZ, jak korzystać z porównywarki cen ubezpieczeń oraz jakie ubezpieczenie wybrać żebyśmy mogli czuć się bezpieczni w podróży.
Jeśli nie będziecie przekonani na końcu znajdziecie naszą ostatnią przygodę, w której dobre ubezpieczenie zapewniło nam spokój oraz kilka przykładowych cen usług medycznych na świecie. W tekście znajdziecie linki do porównywarki z której niezmiennie korzystam od kilku lat i szczerze polecam. Chodźcie!
Ubezpieczenie w podróży w Unii Europejskiej i w krajach EFTA- EKUZ
Z moich rozmów z wieloma osobami wybierającymi się na wakacje do krajów Unii europejskiej wynika, że kupowanie dodatkowego ubezpieczenia podróżnego nie znajduje się na liście priorytetów. Wydatki związane z biletami, noclegami i jedzeniem stanowią lwią część zaplanowanego budżetu i często okazuje się, że wydatek rzędu 100 złotych za ubezpieczenie uznaje się za zbędny. Z moich licznych doświadczeń wynika, że to ogromny błąd i spore ryzyko. Jeśli jednak budżet wyjazdowy jest niewielki z pomocą przychodzi nam tajemniczy EKUZ.
Co to jest EKUZ?
To karta, którą można w prostu sposób wyrobić wypełniając wniosek i wysyłając go do siedziby NFZ lub zawożąc go osobiście. Karta, którą otrzymujemy jest ważna przez 36 miesięcy dla dorosłej osoby zatrudnionej, a aż 5 lat dla dziecka i emeryta; upoważnia nas do korzystania z usług medycznych na takich samych zasadach jak osoby ubezpieczone w Polsce i chcące skorzystać z pomocy medycznej tutaj. W każdym kraju członkowskim oraz w krajach europejskiego stowarzyszenia wolnego handlu (w skrócie EFTA) można pojechać do publicznego szpitala czy publicznej placówki służby zdrowia i okazując kartę teoretycznie skorzystać z dostępnych usług medycznych.
Plusy posiadania karty EKUZ
Na pewno plusem jest to, że karta wydawana jest bezpłatnie i upoważnia do bezgotówkowego korzystania z usług medycznych za granicą. Warto taką kartę ze sobą mieć i traktować jako zabezpieczenie na wypadek właśnie wypadku, nagłej choroby, konieczności hospitalizacji czy wezwania karetki.
Słabe strony działania karty EKUZ
Niestety mieliśmy okazję się przekonać jak bardzo podobna jest sytuacja w placówkach publicznych za granicą do tych w Polsce. W Portugalii w pierwszej kolejności postanowiliśmy skorzystać z karty EKUZ zanim użyjemy naszego ubezpieczenia dodatkowego. Oprócz bardzo wnikliwej i długotrwałej procedury rejestracji musieliśmy przez wiele godzin oczekiwać na swoją kolej w izbie przyjęć. Poddaliśmy się i zdecydowaliśmy się na użycie ubezpieczenia wykupionego niezależnie. W przypadku Cypru i Grecji niestety bezgotówkowa usługa medyczna okazała się mrzonką. Za skorzystanie z usług lekarza trzeba było zapłacić i ubiegać się o zwrot w rodzimym NFZecie na podstawie wystawionej faktury. Po tych niezbyt udanych przygodach z kartą w tym roku jej ze sobą nie zabieraliśmy i zdaliśmy się w pełni na naszej dodatkowe ubezpieczenie.
Ubezpieczenie dodatkowe – po co nam ono?
Mogłabym użyć wielu argumentów ale uwierzcie mi jest wam ono potrzebne…na wszelki wypadek. My podróżujemy bardzo często i zazwyczaj zabieramy ze sobą dzieci. Trudno ocenić jakie choroby, zdarzenia losowe, o zgrozo wypadki czy uszkodzenia cudzej własności mogą się przytrafić każdego dnia w trakcie urlopu. Myślenie o tym, ile będzie kosztować wizyta u lekarza, transport medyczny czy naprawa stłuczonej lampy może być stresująca. Warto zainwestować i mieć spokojną głowę.
Ile kosztuje ubezpieczenie?
Wszystko zależy od tego dokąd jedziemy, na jak długo, w jakim jesteśmy wieku i ile osób wliczamy do kalkulacji. Średnio płacę za ubezpieczenie, za osobę, za dzień 2-4 złote. Niewiele? Dokładnie, to są grosze. Oczywiście widząc kwotę 200-300 złotych zastanawiamy się czemu tak drogo ale gdy rozłożymy na części pierwsze koszt naszego ubezpieczenia to wyjdzie nam (na przykładzie mojej ostatniej, dłuższej podróży w 4 osoby): 250 złotych za 18 dni poza Polską czyli niecałe 14 złotych za dzień. Gdy podzielimy to na ilość osób wychodzi na to, że poczucie komfortu i bezpieczeństwa podczas wakacji kosztuje nas dziennie 3,5 złotego na osobę – nie muszę chyba pisać nic więcej.
Jak znaleźć najlepsze warunki ubezpieczenia w podróży – dobra porównywarka: RANKOMAT
Firm ubezpieczeniowych jest mnóstwo, a oferta przyprawia o zawrót głowy. Gdzie zatem rozpocząć poszukiwania? Pierwsze i ostatnie miejsce gdzie szukam podróżniczych ubezpieczeń to RANKOMAT – niezależna wyszukiwarka ofert ubezpieczycieli. Bezpłatna, obiektywna, porównująca oferty większości ubezpieczycieli; a wszystkich najtańszych; czytelna i porównująca najważniejsze cechy ubezpieczeń w głównym widoku. Przed każdym wyjazdem, a wyjeżdżam średnio raz w miesiącu z niej korzystam i nie zdarzyło mi się znaleźć ubezpieczenia taniej i na lepszych warunkach.
Jakie ubezpieczenie wybrać – wysokość składek
Jak już wspominałam wyżej, wysokość składek jest niewspółmiernie niska w stosunku do wartości ubezpieczenia. Średnia cena wizyty u lekarza za granicą wynosi w zależności od kraju od 30-300 euro. Do tego często konieczne są badania, leki, dojazd do lekarza i powrót do hotelu lub usługa dojazdu lekarza na miejsce. Warto sprawdzić średnie ceny wizyt lekarskich w krajach do których planujemy pojechać. Bezpieczni w podróży będziemy się czuć dopiero gdy wartość ubezpieczenia będzie co najmniej taka jak wartość najdroższej wizyty u lekarza pomnożonej przez ilość osób. W tym roku zdarzyło nam się korzystać z wizyty u lekarza oraz kupić leki na receptę. Wizyta nie była droga jak na francuskie standardy i kosztowała 35 euro, leki 30 euro. Na jednej z azjatyckich wysp koszt wizyty u lekarza wyniósł 200 dolarów, a leki chociaż niezbyt drogie (około 20 dolarów) musiały zostać dostarczone taksówką wodną za zawrotną kwotę 100 dolarów.
Bezpieczni w podróży – co wybieram?
My zazwyczaj staramy się decydować na złoty środek. Staram się w krajach Unii Europejskiej kupować ubezpieczenie, w którym mam zagwarantowane koszty leczenia o wartości w sumie: 80.000 PLN, koszty ratownictwa 35-50.000 PLN oraz OC około 200 000 PLN (to ogromna kwota ale OC liczy się w setkach tysięcy, a kosztuje niewiele). Bagażu zazwyczaj nie ubezpieczam, bo praktycznie go ze sobą nie zabieram. Gdy wybieram się do Azji i w cenie mam bagaż rejestrowany to zazwyczaj dodaję ubezpieczenie bagażu na około 2 000 PLN – tak na wszelki wypadek. Ubezpieczenie o tej wartości kosztuje około 3-4 złotych za dzień, za osobę. Nie wierzycie? Polecam zrobić przykładową kalkulację TUTAJ
OC osobiste i mienia w podróży – bezpieczni w podróży
Pytanie, które słyszałam już wielokrotnie – czy jest realna szansa, że matce z malutkim dzieckiem albo podróżującej parze może się przydać OC w podróży? Odpowiedź jest jedna: TAK!! My przekonaliśmy się w tym roku, jak bardzo. W trakcie naszej wizyty w niezwykłym, górskim kurorcie we Francji mieszkaliśmy u miłej dziewczyny, od której wynajęliśmy apartament za pośrednictwem AIRBNB. Mieszkanie było zdecydowanie do remontu ale my chcieliśmy po prostu odpocząć i połazić po górach, a nie pławić się w luksusach. Nie mieliśmy nigdy negatywnych doświadczeń z AIRBNB więc nawet przez myśl nam nie przeszło, żeby robić zdjęcia zniszczeń i uszkodzeń na dzień dobry. Co się okazało? Zaraz po naszym wyjeździe Pani rozpoczęła z nami walkę o ogromne odszkodowanie za uszkodzenia, które rzekomo były naszym udziałem. Wyceniła powstałe szkody na 200 euro, do tego dodała 50 euro za nie dość dobre sprzątanie i zaczęła wyłudzać pieniądze. Nasza walka z właścicielką trwała miesiąc i na szczęście skończyła się pomyślnie dla nas. Airbnb nie uznało jej roszczeń, przyznało nam rację i nie musieliśmy nic płacić. Jeśli jednak okazałoby się, że musimy naprawić uszkodzenia to kwota ponad 1 000 złotych byłaby sporym nadszarpnięciem podróżniczego budżetu. W tym wypadku wiedzieliśmy, że nasze OC pokryje wszelkie, ewentualne koszty z tytułu roszczeń nieuczciwej wynajmującej. Dlaczego o tym piszę? Nie, nie chcę was zniechęcić do AIRBNB ale uczulić na to, że bezpieczni w podróży będziemy czuć się tylko wtedy, kiedy będziemy mieć możliwość sięgnąć do środków spoza naszego konta, zwłaszcza w tak zaskakujących sytuacjach.
Ubezpieczenie bagażu
Jak już wspominałam wyżej, niezbyt często korzystam z ubezpieczenia bagażu. Dlaczego? Dobre linie lotnicze, w których z automatu możemy wziąć ze sobą bagaż rejestrowany całkiem przyzwoicie ubezpieczają nasze walizki. Kilka lat temu nasze walizki poleciały od razu na Bali zamiast z nami do Malezji. Zostaliśmy bez jakichkolwiek kosmetyków czy ubrań (po tej sytuacji zawsze mam w bagażu podręcznym zapasowy, jednodniowy zestaw). Linia lotnicza wypłaciła nam odszkodowanie w kwocie ponad 800 złotych, a 2 dni później nasze walizki się odnalazły.
Bezpieczni w podróży? wybór należy do Ciebie
Mogłabym przytoczyć wiele historii, w których pokazałabym wam jak często korzystamy z ubezpieczenia w podróży. Zdarza nam się z lenistwa zapłacić za leki czy za wizytę u lekarza i nie zgłaszać tego ubezpieczycielowi ale gdy w grę wchodzi wizyta u lekarza i przepisane leki to kwoty szybko rosną i wtedy warto zadać sobie trud. Planując jakikolwiek wyjazd zawsze w koszty wkalkulowuję rodzinne ubezpieczenie turystyczne do czego namawiam również was. Nie ma nic bardziej cennego na urlopie niż niezakłócony relaks.
Zapraszam was również do wciąż aktualnego tekstu o tym jak znaleźć TANIE LOTY oraz znaleźć NAJTAŃSZE NOCLEGI
4 myśli na temat “Bezpieczni w podróży – porównywarka cen ubezpieczeń”