Jak spakować się w bagaż podręczny – PORADNIK

Dla niektórych sprawa tak oczywista, że parskną śmiechem, dla innych bolączka i przedwyjazdowy dramat. Dzisiaj podpowiadam jak się spakować na krótki wyjazd z dziećmi do samolotu jeśli mamy do dyspozycji jedynie mały bagaż podręczny.

Plan to jest klucz

Jednym z ważniejszych słów w moim słowniku podróżniczym jest planowanie. Dotyczy ono wszystkich etapów przedwyjazdowych i nie tylko ułatwia ale i pozwala wyzbyć się przedwyjazdowego stresu. Dla mnie podstawową pomocą w planowaniu zawsze była lista. Miałam swoją, stworzoną z myślą o pakowaniu się w mini plecak na dłużej niż weekend. Takie listy możecie znaleźć w internecie i dopasować do siebie. Raz stworzona przyda się nie raz.

Odkąd w moim życiu pojawiły się dzieci zmieniłam tę listę już z 15 razy, uwzględniając w niej po każdym wyjeździe nowe pozycje: plastry, zabawki, gry, przekąski, zapasowe ubrania czy chociażby latem okularki do pływania i rękawki. Rzeczy, o których istnieniu nigdy nie myślałam, w kontekście wyjazdu stały się teraz elementem podstawowym każdego plecaka.

Jak spakować się w bagaż podręczny na weekend?

Podstawą jest dobry plecak – tyle według teorii. W praktyce zupełnie nie ma to znaczenia. Dla mnie znacznie bardziej istotne jest podzielenie rzeczy na zestawy, pakowanie zestawów w prześwitujące koszulki, kosmetyczki, torebki według uznania i układanie ich w bagażu zgodnie z terminarzem ich użycia. Mówiąc wprost: na dnie zawsze leżą zapasowe ubrania, ręczniki, akcesoria plażowe. Nieco wyżej ubrania codzienne, bielizna i piżama. Na wierchu mam zawsze w zimne dni kurtkę lub bluzę, a latem trochę miejsca, żeby bluzę z siebie zdjąć. Ponadto w bocznej, bezpiecznej kieszeni mam pieniądze, dokumenty i aparat fotograficzny. Często biorę ze sobą saszetkę i tam chowam dokumenty. Na wierzchu zawsze mam kosmetyki. Nie ma nic gorszego niż wywalanie wszystkiego z bagażu, żeby udowodnić celnikowi, że żel pod prysznic właśnie nim jest i że dezodorant ma właściwą pojemność (do 100 ml opakowania, nie zawartości pamiętajcie o tym!).

Walizka czy plecak?

Ja nienawidzę podróżowania z walizką. Kiedyś wiele lat temu wybrałam się w 3 tygodniową, co ważne w przypadku walizki – samotną podróż po Chinach z wielką walizką na kółkach. Od tamtej pory wiem już czego nigdy więcej nie robić 😉 Mój wpis wspomnieniowy znajdziecie TUTAJ
Wiem natomiast, że wiele osób życia sobie bez niej nie wyobraża. Dla mnie to niewygodny, często ciężki grzmot, który nadaje się do wożenia po lotnisku. Mi znacznie wygodniej poradzić sobie z torbą na ramię lub plecakiem. Warto też pamiętać, że przy konieczności wyjęcia czegokolwiek z walizki, musimy otworzyć ją całą, często na środku np. lotniska. Minus torby czy plecaka to brak możliwości zobaczenia wszystkiego jak na dłoni po otwarciu. Jak to mówią: jeszcze się taki nie urodził, który by każdemu dogodził.

Jak spakować się w bagaż podręczny na 4 dni? Plecak

To nie jest lokowanie produktu 😉 Mój wybór zawsze pada na Plecak. Ten, konkretny plecak:  CABIN ZERO przemierzył z nami pół świata, sprawdził się zarówno w upalnej Malezji, deszczowym Londynie jak i zimowej Islandii. Ma wszystkie zalety plecaka (jest pakowny, ergonomiczny, gdy jest pusty można go wszędzie schować) ale ma też zalety walizki: rozsuwa się na całej powierzchni, ma bardzo solidny suwak i to co kluczowe jest niesamowicie wytrzymały. Minus? cena ale uważam, że warto.

Jak ja się pakuję? Poniżej kilka tipów:

  1. zawsze drukuję moją uproszczoną listę i wykreślam rzeczy, które mi się nie przydadzą (lista ma wersję zimową i letnią), a potem sukcesywnie, najlepiej kilka dni wcześniej szykuję w wyznaczonym miejscu potrzebne rzeczy
  2. wyciągam moje niezawodne opakowania i pakuję do nich pogrupowane rzeczy. Używam ich od lat i polecam ale wybór w internecie jest ogromny OTO I ONE 
  3. Każdy jest spakowany w osobny plecak – pozwalał to z łatwością znaleźć to czego akurat potrzebujemy dla konkretnej osoby
  4. Zawsze w moim plecaku lądują dokumenty i aparat oraz kosmetyki i wszelkie płyny i puste bidony (na lotnisku musimy wykładać rzeczy jedynie z mojego bagażu)
  5. Kupuję koncentraty kosmetyków ze specjalnym dozownikiem. Super sprawa. Dozują małe ale wystarczające ilości kosmetyku i są bardzo wydajne. Kupicie je stacjonarnie i przez Internet TUTAJ
  6. Zabieram kończącą się pastę do zębów, próbki perfum, które zazwyczaj dokładają do zamówień w drogeriach, przezroczystą, cieniutką kosmetyczkę bez miliona przegródek i tylko to co niezbędne
  7. staram się mieć na sobie największe ubrania i buty i w miarę możliwości niezbyt wygodne do schowania dodatki jak chociażby kapelusz (nakrycie głowy zawsze jest dodatkowym bagażem bezpłatnym, który możecie zabrać i nie dolicza się go do wagi i objętości podręcznego).
  8. staram się zabierać na krótkie wyjazdy cienkie i lekkie ubrania. Żeby nie wiem jak była piękna nie zabieram sukienki z falbanami, ciężkich jeansów czy pięknego wełnianego swetra chyba, że na siebie
  9. wszystkie gabarytowe ubrania typu: t-shirty, spodnie, sukienki składam na pół i wzdłuż krótszego boku zwijam w ciasny rulon. Co zyskuję? rzeczy nie są pogniecione i zajmują mniej miejsca. Podobnie postępuję ze skarpetkami ręcznikami
  10. Zawsze sprawdzam, co zapewnia właściciel mieszkania czy też hotel. Nie ma sensu wozić ręczników czy mydła do rąk jeśli będzie można je znaleźć na miejscu. Jeśli zostaję na dłużej podstawowe kosmetyki kupuję na miejscu – to spora oszczędność miejsca, a ceny są zazwyczaj porównywalne
  11. Dokumenty mam zawsze w zasuwanej, plastikowej obwolucie. Można ja kupić w dowolnym supermarkecie, np. TUTAJ
  12. Ostatnie ale chyba najważniejsze: zawsze staram się zostawić jakieś 10-15% miejsca wolnego w torbie z myślą o powrocie. Ubrania noszone się magicznie powiększają i zajmują mi zawsze więcej miejsca, ponadto czasami trudno się oprzeć przed przywiezieniem pamiątek więc miejsca nigdy dość.

Mam nadzieję, że powyższe podpowiedzi przydadzą wam się przy pakowaniu. Jak już się spakujecie nie zapomnijcie o UBEZPIECZENIU i ruszajcie w drogę z NAJTAŃSZYMI BILETAMI W RĘKU

2 myśli na temat “Jak spakować się w bagaż podręczny – PORADNIK

Dodaj komentarz