Włochy Toskania miasteczko widok

Oferta dla zmotoryzowanych: Włochy 2020

Kto przy zdrowych zmysłach jeszcze miesiąc temu pomyślałby, że Włochy będą bezpieczniejsze niż Polska i bez problemu będzie można tam spędzić wakacje? Ja na pewno nie brałam tego pod uwagę. Oczywiście już widzę oburzenie, że jak to bezpieczniejsze, że trzeba być odpowiedzialnym i zostać w Polsce. Mam nadzieję, że poniższa oferta wyjaśni wam dlaczego uważam, za znacznie rozsądniejsze spędzenie urlopu we Włoszech niż nad polskim morzem.

Porady dla antyfanów jazdy samochodem

Znam sporo osób, które na myśl o 2 godzinnej wycieczce samochodem dostają palpitacji. Mam ogromne szczęście, że nie musiałam się mierzyć z takimi trudnościami ale wiem, że w wielu domach taka sytuacja to norma. Co zrobić żeby przetrwać wielogodzinną podróż i nie zwariować? Podzielić ją. Takie proste, a takie trudne. Mając do przejechania prawie 1600 km np. do Włoch musimy zastanowić się, każdy we własnym zakresie, ile godzin jesteśmy w stanie wytrzymać w samochodzie i przeżyć. Dla jednych będzie to 15 godzin dla innych 3. Co zrobić żeby podróż nie dała nam za mocno w kość? Zrobić plan! O tym planie będę pisać przy okazji każdej oferty, bo jest on dla mnie podstawą każdego wyjazdu bez różnicy czy na jeden dzień czy na 3 tygodnie.

Planuj z głową

U mnie w domu głównym kierowcą jest Piotrek. Niesamowicie rzadko zdarzało się, żebym mogła go wyręczyć za kierownicą. On najchętniej wsiadłby w miejscu A i jak najszybciej dojechał do miejsca B choćby to było 5000 tysięcy kilometrów przez góry. W odległej erze „przed dziećmi” nie miałam z tym problemu. Odkąd jednak dzieci jeżdżą z nami niestety ale musimy zaplanować każdą trasę skrupulatnie. Co to oznacza? O tym już niebawem ale najpierw musimy jakoś się spakować.

Pierwsza zasada: pakowanie może być przyjemne

Staram się cieszyć wakacjami jeszcze podczas pakowania walizek. Większość z was pewnie wywraca teraz oczami. Sama tak kiedyś robiłam ale do czasu, aż nie opracowałam swojego własnego systemu pakowania. Jeśli mam możliwość staram się projekt pakowanie rozpocząć dużo wcześniej. Najchętniej 2 tygodnie wcześniej. Brzmi przerażająco? Wiem ale to się opłaca. Gromadzę w jednym miejscu wszystko to, co na wakacje planujemy wziąć i powoli dzień po dniu dorzucam tam kolejne duperele. W połowie czasu wyciągam docelowe torby i walizki żeby móc ocenić czy ilość rzeczy nie przekracza skrajnych norm i tam dorzucam kolejne i kolejne rzeczy. Równolegle podobny proces zachodzi w okolicach kuchni i łazienki. Ostatecznie mam sporą górę rzeczy (często dużo za dużą) ale i tak finalne upychanie „gratów” do toreb zajmuje mi niewiele czasu. Dzięki takiemu podejściu do pakowania zazwyczaj biorę znacznie mniej rzeczy niż wstępnie zakładam. Podczas pakowania weryfikuję co jest mi na prawdę potrzebne i czy na pewno będę coś nosić i z tego korzystać.

Druga zasada: wakacje zaczynają się od pierwszego kilometra

Wracamy do meritum. Podróż do wymarzonego miejsca może być koszmarna ale może też być przyjemna. My w drodze zawsze organizujemy co najmniej jeden nocleg. Wiem, że wiele osób decyduje się przejechać całą trasę w kilkanaście godzin tzw. ciurkiem bez przerw i ja tego nie oceniam. Dla mnie i moich dzieciaków przystanek z nocowaniem musi być. To jest część naszej wyjazdowej tradycji. Kluczem do sukcesu jest rodzaj tego noclegu. Jeśli potraktujecie wyjazd całościowo i również ten nocleg wybierzecie uważnie to nie będziecie mieli poczucia zmarnowanego czasu, a jednocześnie nie dotrzecie na wakacje zbyt zmęczeni.  Świadomość, że gdzieś tam po drodze będziecie mieć przerwę w podróży, w pięknym miejscu, z wygodnym łóżkiem na pewno zaprocentuje.

Trzecia zasada: Torba dojazdowa

Przez lata częstego podróżowania i zmieniania po kilka razy miejsca pobytu wyrobiłam w sobie nawyk żeby szykować osobną torbę z rzeczami przeznaczonymi na podróż do i z powrotem. Nie ma nic gorszego niż grzebanie w walizce mozolnie pakowanej na 2 tygodnie tylko po to żeby wyjąć z dna t-shirt. Za taki bagaż służy mi często zwykła siatka albo miękka torba na zakupy, którą można wepchnąć w kąt. Mała kosmetyczna, kilka ciuchów, ręcznik. Duży bagaż cierpliwie czeka w samochodzie i dojeżdża na miejsce nienaruszony.

Włochy – dokąd konkretnie was zabiorę? Do Toskanii

Aktualnie zarówno Włochy, jak i nasz kraj tranzytowy Czechy i Austria są w pełni otwarte i nie ma dodatkowych obostrzeń związanych z panującą pandemią. Bądźcie jednak na bieżąco i sprawdzajcie czy nic się nie zmienia na oficjalnej stronie REOPEN

Zacznijmy od ustalenia terminu. Mam dla was dobrą wiadomość. Noclegi, które wybrałam są dostępne zarówno w lipcu jak i w sierpniu. Cena może się różnić w zależności od terminu.

Termin: 4-14 lipca 2020 r.

Plan wyjazdu: Włochy – Toskania (San Gimigiano)

Włochy Toskania dojazd

Założenie: 2 osoby dorosłe i 2 dzieci (można dowolnie modyfikować)

4 lipca – wyruszamy w trasę najlepiej z samego rana. Mamy do przejechania 666 km 😉 do Wiednia. Jeśli uda nam się do stolicy Austrii dotrzeć o rozsądnej porze możemy przespacerować się wieczorem po pięknie oświetlonych okolicach Opery, a dla chętnych wybrać się na osławiony Prater i zobaczyć panoramę Wiednia i zachodzące słońce z okien wielkiego młyna. Bilety możecie kupić TUTAJ. Młyn działa w soboty od godziny 8:00 do 21:30.

5 lipca – zwiedzamy Wiedeń. Miasto jest świetne dla pieszych i polecam tą opcję, bo ulice są mocno zatłoczone. W lecie możemy spodziewać się wysokich temperatur dlatego koniecznie zaplanujcie odpoczynek w jednym z licznych parków w centrum miasta. Cała listę dostępnych parków publicznych znajdziecie TUTAJ 

Noclegi w Wiedniu zaplanowałam TUTAJ w historycznej części miasta. Apartament ma świetne opinie. Cena za 2 noclegi dla 4 osób to 550 złotych.

Uwaga!!

Jeśli w przypadku pierwszego logowania i rezerwacji użyjecie TEGO odnośnika to dostaniecie rabat na pierwszą rezerwację w wysokości 60 złotych!

Włochy Toskania noclegi w Wiedniu

 

6 lipca z samego rana wyruszamy w dalszą drogę. Mamy do pokonania prawie 1000 km, a przed nami nasz cel: Włochy

Wieczorem docieramy do: San Gimigiano

Zjawiskowa miejscowość w okolicach Sieny i tylko godzinę drogi od Florencji, San Gimigiano. Podobno nazywają to miejsce średniowiecznym Manhattanem – myślę, że coś w tym jest.

Do dyspozycji będziecie mieć piękny i malowniczo położony basen, przestronny apartament z wifi, kuchnię do wspólnego użytku, miejsce parkingowe i jako bonus mnóstwo spokoju, brak ludzi i czas na relaks. Do najbliższego sklepu, apteki czy restauracji będzie musieli dojechać samochodem. W tym pięknym miejscu spędzicie cały tydzień! Czyż nie będzie tutaj bardziej komfortowo niż w zatłoczonym Władysławowie?

Oprócz Sieny i fantastycznej Florencji, której nikomu nie trzeba przedstawiać możecie wybrać się na wybrzeże i odwiedzić wyspę Elbę. Do Piombino, z którego rusza prom na wyspę jest 120 km. Jedna z piękniejszych plaż w okolicy to Spiagge Bianche w okolicach miesjcowości Rosignano (około 1 godzina drogi).

Nocleg zarezerwujecie TUTAJ

Włochy Toskania San Gimigiano nocleg

 

13 lipca z samego rana ruszacie w drogę powrotną. Jeśli zdecydujecie się na nocleg polecam zatrzymać się po czeskiej stronie. Jeśli wystarczy wam budżetu to polecam BOUTIQUE HOTEL TANZBERG z wliczonym śniadaniem w cenie. Znajduje się mnie więcej w połowie drogi do domu – warto zakończyć wakacje odrobiną luksusu!

Włochy Toskania noclegi w Czechach
Zdjęcie ze strony www.booking.com

Podsumowanie kosztów:

  • 3500 km (wliczając ewentualne wycieczki po okolicy) – koszt w zależności od spalania i rodzaju samochodu ok. 1400 złotych
  • winieta austriacka (10-dniowa 5,5 euro) i czeska (10-dniowa ok. 50 złotych)
  • autostrady płatne: Włochy ok. 250 złotych (możemy alternatywnie poruszać się drogami wewnętrznymi, chociaż to dość męczące to jednak można sporo zaoszczędzić)
  • 2 noclegi w Wiedniu 550 złotych
  • 7 noclegów we Włoszech 2233 złote
  • 1 nocleg w Czechach 350 złotych
  • wyżywienie we własnym zakresie (warto kupić lodówkę turystyczną i zabrać ze sobą trochę ulubionych przysmaków. Z mojego doświadczenia z lutego tego roku ceny w sklepach we Włoszech w zasadzie się nie różnią od tych w Polsce i nie warto wieźć ze sobą zbyt dużo prowiantu)

Dzisiaj zaproponowałam wam wakacje w ciepłym miejscu. Jutro również miejsce ciepłe….od czasu do czasu ale za to tak piękne, że zapiera dech! Wiem co mówię!

Jeśli chcecie nastroić siebie i dzieci przed wakacjami polecam wam mój wpis o książkach podróżniczych dla DZIECI i dla DOROSŁYCH a w planach już niebawem przegląd niedrogich zabawek i drobiazgów umilających dzieciom czas w samochodzie.

2 myśli na temat “Oferta dla zmotoryzowanych: Włochy 2020

Dodaj komentarz