Gdy decydowaliśmy się na wyjazd do Omanu wiadomo było, że będziemy się przemieszczać po kraju. Nie chcieliśmy lecieć na południe do Salalah i leżeć na plaży. Dla nas celem było poznanie prawdziwego, orientalnego klimatu Omanu. To mogła dać nam jedynie północ i wschód. Mieliśmy do wyboru sporo hoteli ale ceny w Omanie. Postanowiliśmy wybrać hotel z wyższej półki, jak najlepszej jakości, żeby ostatecznie nie żałować sporego wydatku. Dzisiaj pierwszy z dwóch hoteli w których mieszkaliśmy: Millennium Resort w Mussannah, na północy kraju.
Hotel zlokalizowany jest około 100 km od stolicy Omanu Muskatu.
Czy spełnił nasze oczekiwania i czy jest dobrą wizytówką swojego kraju? O tym przeczytacie właśnie tutaj.
LOKALIZACJA:
Hotel nie jest w mieście. Dla niektórych może to być minus ale większość przyjeżdżających tutaj turystów docenia ten fakt. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze po Omanie zazwyczaj podróżujemy swoim samochodem lub z wycieczką. Odpada zatem problem z przemieszczaniem się. Większość miast i miasteczek w Omanie znacząco różni się od znanych nam z Europy kurortów. Nie ma tutaj deptaków i wysadzanych palmami alejek pełnych knajpek i restauracji. Jeśli mamy ochotę zjeść coś poza hotelem warto pojechać do miasta w ramach wycieczki. Niespełna 1,5 godziny drogi dzieli nas od Muskatu, w którym nie brakuje świetnych miejsc do zjedzenia posiłku.
Z Millennium Resort Mussanah blisko do głównej drogi prowadzącej do Muskatu. To spora zaleta jeśli traktujemy ten hotel jako bazę wypadową po okolicy.
Hotel stoi przy pięknej i prywatnej plaży, szerokiej z dość stromym zejściem do morza. Piach jest bardzo ciemny i brudzący. Dla moich dzieci to było zdecydowanie najatrakcyjniejsze. Woda jest bardzo słona i w grudniu była ciepła. Fale również konkretne więc małym fanom kąpieli zdecydowanie bardziej polecam baseny. Co mnie zachwyciło na plaży? muszle!! Wszędzie pełno wielkich, kolorowych muszli. Nie muszę tłumaczyć rodzicom małych dzieci co to oznacza 🙂
Wnętrze hotelu czaruje orientalnym klimatem. Wszystko utrzymane jest w typowo wschodniej stylistyce. Dużo ciepłych beżów, żółtego światła i delikatnie przebijająca się do świadomości muzyka. Pierwsze wrażenie jest fantastyczne.
ATRAKCJE DLA DZIECI:
Czy Millennium Resort Mussanah jest odpowiedni dla rodzin z dziećmi? TAK!
Ten hotel to miejsce idealnie dla rodzin. Jest w nim wszystko o czym można pomyśleć chcąc odpocząć na urlopie. Kilka brodzików, spory plac zabaw w zacienionym miejscu, trampolina, dmuchany zamek, zjeżdżalnie, fontanny do chlapania się i świetnie baseny do pływania. Ponadto są pomosty, piękna plaża, pokój zabaw z zestawami do rysowania. Dla nieco starszych do dyspozycji jest siłownia, pole do mini golfa i stół do ping ponga.
RESTAURACJA:
Hotel to idealne miejsce na relaks z all inclusive. Jedzenie w hotelu jest dość drogie ale znakomite. Warto móc rozkoszować się jakością bez oglądania cen. Hotel posiada 8 różnych restauracji i kafejek, oferujących zróżnicowane menu.
My mieliśmy pokój bez śniadania. Za śniadanie musielibyśmy dopłacić 80 złotych od osoby – cena zdecydowanie powyżej rozsądnej. Ostatecznie śniadaniem zjedliśmy „na mieście” a dzieciaki zjadły swoje ukochane płatki w hotelu (cena za niewielką miseczkę: 20 złotych).
POKOJE:
Ze względu na nasze rodzinne potrzeby, zarezerwowaliśmy większy pokój. Wyposażenie i umeblowanie było luksusowe. W każdym hotelu zarówno w Omanie jak i w Emiratach, w którym nocowaliśmy mieliśmy na prawdę porządne, czyste i schludne pokoje z nowoczesnymi meblami. Niby nic, a cieszy oko.
W pokoju mieliśmy do dyspozycji bardzo duży pokój kąpielowy, zestaw do kawy i herbaty z zapasem napojów włącznie z gorącą czekoladą, zestawy do pisania i rysowania i spory stół. Mieliśmy balkon i widok na parking, co dla nas nie miało znaczenia, bo pokój służył nam tylko do spania. Widok na morze na pewno byłby sporym plusem ale nie za cenę dużej dopłaty. Parking i wi-fi mieliśmy w cenie.


BASENY:
Charakterystyczne dla krajów tego regionu jest specyficzne podejście do intymności. Do Omanu przyjechaliśmy z Emiratów, w których można było odczuć, że kobieta powinna w pełni chronić prywatność (specjalne pokoje do karmienia piersią, zakrywanie ramion i nóg, osobne stoły dla rodzin). Oman poszedł o krok dalej. Z szacunku dla restrykcyjnych muzułmanów, którzy chętnie odwiedzają luksusowe hotele stworzono osoby basen dla kobiet i ich dzieci z niezależnym wejściem, zadaszeniem i osobną łazienką. Zaskoczyło nas to bo Millennium Resort to hotel z międzynarodowej sieci. Myślę, że to bardzo uprzejmy ukłon wobec turystów chociażby z Arabii Saudyjskiej, bez względu na to czy się z takim podejściem zgadzamy czy nie.
Poza basenem krytym dla kobiet i brodzikami dla dzieci mamy do dyspozycji piękne baseny z widokiem na morze. Woda ciepła, słodka, średnio chlorowana. Nad basenami zadaszenie przeciwsłoneczne. Przy basenie darmowe ręczniki, leżaki i parasole.

OGÓLNE WRAŻENIA:
Millennium Resort Mussanah zachwycił nas jakością. Był drogi ale nie najdroższy, a Oman niechlubnie słynie z wysokich cen noclegów. Na minus na pewno była jakość obsługi. Zazwyczaj wszystkie formalności w recepcji załatwiam ja i jako kobieta byłam traktowana ze sporą rezerwą. Nie czułam się komfortowo, tak samo jak Pan recepcjonista, który nie specjalnie chciał ze mną rozmawiać. To rozczarowujące, bo jak wspomniałam wyżej hotel jest międzynarodową sieciówką. Obsługa jest mocno powściągliwa i nieco zbyt sztywna ale może to kwestia profesjonalizmu. Nie zmienia to faktu, że hotel nas zachwycił, a moje dzieci były tam bardzo szczęśliwe.
REZERWACJA:
W związku z dość wysoką ceną hotelu i wyżywienia warto śledzić na bieżąco oferty. Czasami trafiają się promocje na pobyt z dziećmi.
My płaciliśmy za dobę 300 złotych bez śniadania ale rezerwowaliśmy go tydzień przed wylotem. Można trafić lepszą ofertę rezerwując z wyprzedzeniem.
Rezerwacji możemy dokonywać przez oficjalną stronę hotelową TUTAJ jak i na BOOKINGU
Jeśli ciekawią Was nasze wrażenia i recenzje z pobytu w sąsiadujących Emiratach to polecam nasze artykuły:
3 myśli na temat “Oman – MILLENNIUM RESORT MUSSANAH ****- recenzja”