jezioro-sewan-armenia-na-własną-rękę

Wymarzony kierunek – ARMENIA na własną rękę

Moja lista wymarzonych kierunków do odwiedzenia stale się powiększa. Są jednak na niej miejsca , które od lat czekają na swój czas i są szczególnie bliskie mojemu sercu. Jednym z takich miejsc niewątpliwie jest Armenia. Oczywiście Armenia na własną rękę.

Jednym z głównych powodów, dla których Armenia jest na liście moich marzeń jest jej ukształtowanie. To niezwykły kraj, bardzo górzysty, w ponad 90% położony na wysokości powyżej 1 000 m.n.p.m. Oprócz gór niezwykle pociągające są malownicze klasztory, mające długą i oszałamiającą historię. Jeśli dodamy do tego znakomitą kuchnię z aromatycznym, miejscowym winem to zaczniemy się pakować. Jeśli macie w sobie żyłkę odkrywcy to polecam poniższą ofertę.

PRZELOTY:

Termin: 11-17 września 2017 r.

Do Armenii dostaniemy się komfortowo, na pokładzie rodzimej linii lotniczej LOT. Przelot bezpośredni z Warszawy do Erywania (stolicy Armenii) kosztuje 711 złotych od osoby i możemy go zarezerwować TUTAJ

DOJAZD Z LOTNISKA:

Do Erywania przylatujemy po krótkim, 3,5 godzinnym locie niestety w środku nocy. Warto wynegocjować z hotelem, do którego się wybieramy, żeby zorganizowali nam transport z lotniska. Na lotnisku taksówkarze tworzą swego rodzaju mafię przewozową i o ile nie będziemy się solidnie targować to cena przejazdu może nas niemile zaskoczyć. Jeśli jednak podejmiemy wyzwanie, nie powinniśmy zapłacić więcej niż 30-40 złotych (w zależności od miejsca do którego jedziemy).

Jeśli planujemy wynająć samochód na czas pobytu w Armenii warto odebrać go już na lotnisku po przylocie. Będziemy mogli swobodnie przemieszczać się po Armenii i bez problemu dojedziemy z i na lotnisko. Koszt wynajmu i informacje nt. temat znajdziecie TUTAJ

ERYWAŃ:

Nasz pierwszy przystanek do stolica Armenii – Erywań. Według wielu miasto kompletnie bez wyrazu i nieatrakcyjne. Dla mnie to miasto jak Warszawa – spore i rozległe ale ciekawe i mające bardzo wiele do zaoferowania. Warto zaplanować sobie co chcemy zobaczyć i jak spędzić czas.
Koniecznie trzeba odwiedzić Plac Republiki. Z opowieści miejsce wydaje się mieć klimat, a fontanny będą atrakcją dla dzieciaków.
Drugie miejsce, mające niezaprzeczalny urok to piękny deptak zwieńczony schodami, z których szczytu można obserwować panoramę miasta na tle majestatycznych gór. Po drodze mnóstwo atrakcji dla dzieciaków: ciekawe rzeźby, fontanny, wąskie przejścia i sporo miejsca do biegania.

Dla dorosłych wielbicieli mocnych trunków nie lada atrakcją będzie muzeum Araratu. Można odwiedzić fabrykę tego podobno najsmaczniejszego koniako-brandy na świecie, wziąć udział w degustacji i zaopatrzyć się w pamiątkową butelkę.

Jeśli szukamy taniego miejsca do spania w Erywaniu ale chcemy mieć basen kryty to jest to możliwe:) Znalazłam ciekawy hostel blisko centrum, w którym za 3 osobowy domek z 2 sypialniami z łazienką i uwaga z prywatnym basenem zapłacimy 260 złotych, za dwie doby!! Możemy go zarezerwować TUTAJ
Jeśli to dla was za mało, to możemy też w podobnej cenie spędzić dwie noce w kompleksie z aquaparkiem, w dość nowoczesnym pokoju z łazienką. VALENSIA RESORT & AQUA PARK ZAREZERWUJECIE TUTAJ

OKOLICE ERYWANIA:

Coś na co czekam szczególnie – Chor Wirap i jezioro Sewan.
Jeśli myślę o Armenii to widzę zawsze ten sam obrazek: widok na klasztor Chor Wirap, a w tle nieziemski, często ośnieżony szczyt Araratu! Bajka!

armenia-chor-virap-armenia-na-własną-rękę
zdjęcie: pixabay.com/taken

Drugie miejsce, które z opowieści i opisów jawi się jako krajobrazowy cud to okolice jeziora Sewan. Sam fakt, że jezioro leży na wysokości 2 tys. m.n.p.m jest dla mnie wystarczająco przekonujący. Gdy dodamy do tego piękne klasztory, sielankowe otoczenie i niedrogie, klimatycznie pensjonaty to mamy idealnie miejsce na kilkudniowy postój.
Hotel, który szczególnie mnie zauroczył, nad samym brzegiem jeziora to LAVASH. Możecie go zarezerwować TUTAJ a cena za dobę we wrześniu to 150 złotych za pokój ze śniadaniem.

armenia-na-własną-rękę-jezioro-sewan
zdjęcie: pixabay.com/delmee

WYCIECZKI NIECO DALEJ:

Może pokusić się o odwiedzenie nieco dalszych zakątków Armenii. Pamiętajmy jednak, że Armenia jest bardzo górzystym krajem i dojazd do pozornie nieodległej miejscowości może zająć 2-3 godziny.
Na mojej liście planów znajduje się:

  • Monastyr Norawank: około 110 kilometrów od Erywania, w górach, w cudownej scenerii stoi ten wspaniały monastyr. Turystów brak, zachwyt murowany
armenia-na-własną-rękę-norawank
zdjęcie: pixabay.com/Taken
  • Monastyr w Tatewie: jeśli mamy w sobie odrobinę szaleństwa, to w tym krótkim czasie, jaki spędzimy w Armenii możemy również odwiedzić niezwykły monastyr w Tatewie. Odległość znacznie większa, bo z Erywania mamy do Tatewa około 250 kilometrów. Sporą atrakcją jest tutaj kolejka linowa, którą możemy wjechać na szczyt

 

 

Dodaj komentarz